Zakończyło się przyjmowanie wniosków o przyjęcie dzieci do miejskich żłobków. Teraz rodzice muszą potwierdzić, że dziecko będzie chodzić do tej placówki, do której zostało zakwalifikowane. Mają czas do końca miesiąca. Rekrutację podsumowała Lidia Gryko, zastępca naczelnika Wydziału Oświaty i Spraw Społecznych Urzędu Miasta.
Gryko podkreśla, że zakwalifikowanie do żłobka nie oznacza automatycznego przyjęcia.
Rodzice mają obowiązek potwierdzić, że przyjmują miejsce dla danego dziecka w danym żłobku. W momencie, kiedy złożą taką wolę, że przyjmują miejsce, mają pewność, że dziecko ma już miejsce.Lidia Gryko
Kryteria przyjmowania do żłobków były takie same dla wszystkich placówek. Pod uwagę jest brana sytuacja materialna rodziny, to, czy rodzice pracują i liczba dzieci w rodzinie. Być może miasto uruchomi także nabór do żłobka przy alei Wojska Polskiego, gdy stanie się on żłobkiem miejskim.
Te kryteria, w zasadzie jeśli chodzi o żłobki i przedszkola, powtarzają się. Zawsze jest mowa o pracujących rodzicach, o tym, że ktoś samotnie wychowuje dziecko, o niepełnosprawności dziecka. Jeżeli budynek przy Wojska Polskiego zostanie zwrócony miastu, to wtedy ogłosimy nabór do kolejnego żłobka miejskiego.Lidia Gryko
W miejskich żłobkach są miejsca dla ponad 400 dzieci. Największym jest żłobek nr 7, a po nim żłobek nr 4 i nr 1.
Według Wydziału Oświaty, nabór do żłobków przebiegł bez zakłóceń. Nieprawidłowości dostrzegli jednak rodzice. W tej sprawie będą protestować dziś, 17 kwietnia o godzinie 17:00 przy placu zabaw na deptaku.