Od Alei Niepodległości do Starego Rynku – ten obszar będą okalać chowane słupki, które mają na deptaku zakończyć beztroską jazdę samochodów, niemal o każdej porze.
Inwestycją zajmie się firma Indemar ze Szczecina, z szefem której na deptaku dziś umowę podpisał prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.
Jesteśmy tu kilka minut, a sami byliście państwo świadkami tego, że część kierowców korzystała ze skrótu, który tutaj jest. Mamy okazję podpisać umowę, 200 dni na wykonanie. Mamy nadzieję, że deptak zmieni się i nie będziemy widzieć samochodów tam, gdzie ich być nie powinno i będziemy się czuć jeszcze bardziej bezpiecznie.
Słupki mają wysokość ok. 80 cm i znajdą się na wszystkich wjazdach na deptak.
Jak państwo wiecie, najpierw przyszła pandemia, więc przetarg się trochę odkładał, potem nie było wykonawców, co nas trochę dziwiło. Cieszymy się, że wykonawca wreszcie jest. 200 dni na wykonanie, to nie jest dużo. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku, latem już będzie dużo spokojniej. Początki wprowadzania tego systemu na pewno będą trudne, także dla mieszkańców.
Na deptaku będzie obowiązywała nowa organizacja ruchu. Uprzywilejowane pojazdy i upoważnieni mieszkańcy będą nadal mogli jeździć na skróty. Koszt inwestycji to ponad 3 mln 300 tys. zł. System będzie też pod okiem miejskiego monitoringu.