Oddział wewnętrzny Szpitala Uniwersyteckiego został zamknięty. U jednej z pielęgniarek wykryto koronawirusa. To efekt badań przesiewowych, jakie przechodzi personel medyczny.
O stanie zdrowia zakażonej kobiety mówi Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik prasowy Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Osoba zakażona jest w stanie bardzo dobrym, w zasadzie bezobjawowym. Gdyby nie przeszła tego badania przesiewowego, to prawdopodobnie nie wiedziałaby o tym, że jest zakażona koronawirusem.
Szpital zajął się izolacją pacjentów oddziału. Część z nich zostanie przeniesiona do Klinicznego Oddziału Chorób Zakaźnych, część trafi do izolatorium na terenie miasta.
Planowe przyjęcia na oddziale chorób wewnętrznych zostaną wstrzymane.
Po prostu tych pacjentów nie mamy w tej chwili gdzie przyjąć. To, że część z tych obecnie przebywających przenosimy do izolatorium, wynika także z tego, że wszystkich nie jesteśmy w stanie umieścić na terenie oddziału zakaźnego, ponieważ ze względów bezpieczeństwa i konieczności izolacji każdy pacjent musi posiadać osobny pokój.
Łącznie w województwie lubuskim odnotowano 95 osób zakażonych koronawirusem.