Zagrożenie koronawirusem zmieniło sytuację także w zakładach karnych i aresztach śledczych. Od połowy marca wstrzymane są widzenia. Wszystkim, którzy wchodzą na teren więzień, mierzona jest temperatura.
Poza ograniczeniami wprowadzono dodatkowe możliwości porozumiewania się więźniów z rodziną. O nowych zasadach mówi kpt. Anna Dzikowicz, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Zielonej Górze.
Służba więzienna ograniczyła do minimum transporty osadzonych i ich przemieszczanie się między oddziałami. Funkcjonariusze, którzy mają kontakt z więźniami, muszą nosić ochronne maski.
Drugi z tymczasowo aresztowanych przebywa w szpitalu zakaźnym, ze względu na inne zdiagnozowane choroby.
W zakładach karnych i aresztach śledczych znajdują się zapasy środków medycznych i higienicznych. Kilka razy dziennie więzienia są dezynfekowane. Osadzeni szyją maseczki i odzież ochronną.