Dziś pierwszy w tym roku mecz koszykarzy Enei Zastalu BC Zielona Góra w rozgrywkach Energa Basket Ligi przed własną publicznością. Zielonogórzanie podejmować będą Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk.
Zastalowcy mają na koncie dwie wyjazdowe porażki, a dziś o wygraną także nie będzie łatwo. Pod znakiem zapytania stoi występ Kareema Brewtona, do tego Zastal zagra bez rozgrywającego Glenna Coseya, któremu zmarł ojczym i wyleciał do Stanów Zjednoczonych.
Musiał pojechać do Stanów Zjednoczonych i potrzebuje czasu, by być z rodziną. Kareem nie jest gotowy, przed samym meczem podejmiemy decyzję. Zawsze kogoś nam brakuje, wnioski są takie, że brakuje nam zawodników, nie możemy trzymać odpowiedniego poziomi intensywności, gdy jest taka rotacja.
Czarni do tej pory rozegrali dwa mecze u siebie. Raz wygrali z Arką Gdynia, a raz wysoko przegrali ze Stalą Ostrów. – To mocna ekipa – mówi Vidin.
To dobra, zbilansowana drużyna, grają trochę siłowo. Mają na każdej pozycji po dwóch zawodników.
Początek meczu dziś w hali CRS o godzinie 17.30.
