W studiu zagościli Marek Pakoński z Gazety Lubuskiej oraz Kosma Zatorski z Gazety Wyborczej. Obaj przekonywali, że w Zielonej Górze konieczne są inwestycje. – Jeżeli miasto chwali się, że otwiera jedną fabrykę w ciągu roku, w której zatrudnienie znajdzie 30 osób to coś jest nie tak. Przecież nasz prezydent reklamował się jako dobry menadżer, wiec dobry menadżer powinien sprowadzić chyba jakieś firmy – mówił Kosma Zatorski.
Kolejnym tematem, który nasi goście wzięli na tapetę były zegary odmierzające cykl świetlny na skrzyżowaniu ulic Podgórnej, Lwowskiej i Waryńskiego. Zdaniem dziennikarza „Wyborczej” pomysł ten sprawdził się w 100 procentach. – Teraz już każdy wie, w którym momencie nacisnąć gaz. Jak twierdzą instruktorzy nauki jazdy takie liczniki powinny pojawić się na każdym skrzyżowaniu w Zielonej Górze.
Żywą dyskusję wywołała też sprawa zielonogórskiego basenu, który w czerwcu rozpocznie swoją działalność. Zdaniem naszych gości z ekonomicznego punktu widzenia inwestycja może okazać się nietrafiona. – Wczoraj miałem bardzo ciekawy telefon od czytelnika, który stwierdził, że pomysł finansowania basenu z galerii jest chybiony – mówi Marek Pakoński z Gazety Lubuskiej.
Tutaj możesz obejrzeć galerię.
Autor: Karol Tokarczyk