Ponad dwa miesiące czekali na przełamanie piłkarze Lechii Zielona Góra. Chodzi o domową wygraną w rundzie wiosennej w III lidze. Wreszcie! Lechia pokonała w sobotę rezerwy Miedzi Legnica 1:0 (0:0).
Na gola musieliśmy czekać do 82 minuty spotkania. Bezpośrednio z rzutu wolnego na bramkę uderzył Rafał Dzidek, czym nieco zaskoczył bramkarza gości. – Miało być dośrodkowanie, ale wyszedł taki “centrostrzał”. Na szczęście wpadło – mówił autor zwycięskiego gola po meczu.
Bramka spuentowała kilkanaście minut przewagi zielonogórzan. Wcześniej jednak kilkukrotnie goście poważnie zagrozili bramce Wojciecha Fabisiaka. Na szczęście bez konsekwencji.
Po raz ostatni Lechia u siebie wygrała w lidze… 29 października z Cariną Gubin. – Żartowałem czy nie zapomnieliśmy tekstu, który śpiewamy po wygranych. Wszyscy się bardzo cieszymy. Mecz ewidentnie przepchnięty dzisiaj. Wszystkim nam ciążyło to niewygrywanie meczów – ocenił trener Andrzej Sawicki.
Za tydzień zielonogórzanie zagrają na wyjeździe z Odrą Wodzisław Śląski.