Kiedy pojedziemy do Zbąszynka pociągiem? To pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi, bo wciąż nie ma wykonawcy, który dokończy prace po poprzedniku.
Pasażerowie chcący pokonać newralgiczny, ponad 40-kilometrowy odcinek muszą korzystać z komunikacji zastępczej. Do inwestycji, która zdaje się nie mieć końca odnieśli się na konferencji prasowej młodzi działacze Nowej Lewicy. Przedstawiciele tego ugrupowania w naszym regionie mówią na swoim przykładzie, jak uciążliwe jest korzystanie z tymczasowego rozwiązania. Rafał Kuczyński, działacz Młodej Lewicy autobusami dojeżdża z Sulechowa do szkoły w Zbąszynku.
Młodzi działacze przekonują, że sama inwestycja jest stratą pieniędzy. Koszt jest niewspółmierny do spodziewanych efektów – uważa Szymon Grzybowski, działacz Młodej Lewicy w Lubuskiem.
Dodajmy, że utrudnienia trwają już prawie trzy lata. Remont części linii nr 358 rozpoczął się na początku 2020 roku.