Jedne wybory za nami, kolejne przed nami. Znamy parlamentarzystów, a najprawdopodobniej w kwietniu poznamy samorządowców wybranych na kolejną kadencję.
O wyborach myśli już Prawo i Sprawiedliwość. Jacek Budziński, radny miejski mówi, jak przygotowania do wiosennych wyborów wyglądają w ugrupowaniu, do którego on przynależy.
Robimy swoje, mamy zwyczaj, że rozpatrujemy trzech kandydatów i spośród nich wybierzemy jednego, który będzie nas reprezentował. Nie będzie to Janusz Kubicki, niektórzy chcieliby zrobić z niego “strasznego PiS-owca”, który dzieci straszy po nocach, ale my wystawimy swojego kandydata.
Kto nim będzie? Nieoficjalnie słychać, że kandydatem PiS na prezydenta Zielonej Góry będzie Grzegorz Maćkowiak.
Ta kandydatura też na pewno jest rozpatrywana, bo to już doświadczony polityk. Moje nazwisko też jest na tej liście, ale pan Grzegorz przeszedł długą drogę i zna się na sprawach samorządu. Był przedstawicielem wojewody w terenie.
Budziński przyznaje, że zwykle PiS w ratuszu mógł liczyć na 5-7 mandatów. – To wszystko zależy m.in. od polaryzacji – dodał doświadczony radny.