– Chcę, żeby ten temat zniknął i nie niepokoił już mieszkańców, to także sprawa wizerunkowa dla miasta – mówi prezydent Marcin Pabierowski w temacie wywozu pozostałości po pożarze niebezpiecznych odpadów w Przylepie.
Władze miasta w poniedziałek wizytowały to miejsce, a dziś o tej wizycie mówiły na konferencji prasowej. Pabierowski poinformował, że dotychczas wywieziono ok. 1900 ton odpadów, do wywiezienia pozostało jeszcze ok. 500 ton.
Odpady wywożone są do Konina, Bydgoszczy oraz Dąbrowy Górniczej. Firma odpowiedzialna za ich wywożenie wspomaga się jeszcze trzema podwykonawcami.
Ponadto będzie konieczne ogłoszenie dodatkowego przetargu na wywóz odpadów z nieruchomości, której dotychczasowa umowa nie obejmowała. Miasto porozumiało się już ustnie z właścicielem tej części terenu dotkniętego skutkami akcji gaśniczej. O szczegółach mówi Paweł Tonder, wiceprezydent Zielonej Góry.
W miejscu pożaru zainstalowany jest monitoring powietrza. Wskaźniki nie wskazują przekroczeń norm.