To było bardzo ciekawe widowisko! Mowa o derbach w I lidze piłkarzy ręcznych. Olimp AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego dzielnie stawiał czoła doświadczonej ekipie ZEW-u Świebodzin. Młody zespół akademików nawet prowadził, ale ostatnie minuty należały do gości, którzy wygrali 35:30.
Cieniem na spotkaniu położyła się kontuzja Jędrzeja Jasińskiego. Kapitan i jeden z liderów ZEW-u, w przeszłości także zawodnik zielonogórskiego klubu doznał pod koniec pierwszej połowy poważnej kontuzji kolana. Już pierwsze diagnozy, przekazane przez przedstawicieli świebodzińskiego zespołu po meczu mówiły, że dla zawodnika to koniec sezonu.
W chwili, gdy kontuzji uległ Jasiński ZEW prowadził 16:13. Do przerwy przewaga gości wynosiła jedną bramkę. Do momentu urazu swojego lidera przyjezdni zdawali się mieć pod kontrolą.
Drugą połowę lepiej zaczęli akademicy. W 37 minucie po golu Kacpra Zybera AZS objął prowadzenie 20:19. Gdy w 44 minucie ponownie trafił Zyber (w sumie najwięcej bramek dla zielonogórzan – 7), tyle, że na trzybramkowe prowadzenie, w Zielonej Górze zapachniało niespodzianką.
Ostatni kwadrans należał jednak do gości. ZEW poprawił obronę, ważne piłki odbijał w bramce Maciej Cenin, a w ataku przechwyty i kontry puentował Kamil Nogajewski. Skończyło się na pięciobramowym zwycięstwie gości. ZEW w trzech meczach ma na koncie dwa zwycięstwa i jedną porażkę, zaś zielonogórzanie wszystkie trzy mecze przegrali.
Zobaczcie materiał wideo, a w nim najciekawsze momenty meczu i wypowiedzi przedstawicieli obu ekip.