Wypełniając sondę odpowiadamy na pytanie o zróżnicowanie cen biletów w zależności od liczby przejechanych przystanków. Barbara Langner, szefowa zielonogórskiego MZK zapowiada, że pytań będzie więcej. – Oczekujemy, że nasi klienci będą chcieli się z nami dzielić opinią, a to powinno nam pomóc usprawniać komunikacje – mówi dyrektor MZK w Zielonej Górze.
Pierwsze pytanie ma pomóc w pracach nad biletem elektronicznym. Zebrane informacje pomogą zaproponować dogodną dla pasażerów ofertę. Realizacja projektu jest już w toku.
To oznacza, że wiosną przyszłego roku będziemy mogli korzystać z biletów elektronicznych. – W tej chwili przetarg jest rozstrzygnięty. Niebawem będzie podpisana umowa na realizacje tego zadania. Okres wdrażania będzie to pół roku – wyznaje Langner.
Jednocześnie z kartą elektroniczną będą działały tradycyjne bilety. Barbara Langner twierdzi, że będą one udogodnieniem dla turystów.
Autor: Magdalena Białko