Na dziewiątym miejscu zakończyła zmagania w III lidze Lechia. Zielonogórzanie w ostatnim meczu sezonu przegrali u siebie z AstroEnergy Wartą Gorzów Wlkp. 0:2 (0:1).
Goście prowadzili od 28 minuty spotkania. Sędzia uznał, że Jakub Guder przekroczył przepisy, interweniując w polu karnym i doprowadzając tym samym do faulu Karola Gardzielewicza, a w konsekwencji do jedenastki, którą pewnie na gola zamienił Paweł Krauz, kapitan Warty. Goście spuentowali w ten sposób przewagę, którą mieli od początku spotkania.
Lechia odpowiedziała jedynie mocnym strzałem Przemysława Mycana z narożnika pola karnego, jednak piłka trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Do przerwy Warta zasłużenie prowadziła w Zielonej Górze.
Świetną sytuację Lechia miała w 53. minucie spotkania. Akcję zainicjował Aron Athenstadt i powinien też ją skończyć, jednak po dośrodkowaniu Mateusza Surożyńskiego posłał piłkę wprost w ręce bramkarza. Chwilę później sam Surożyński finalizował akcję po zamieszaniu w polu karnym, jednak piłka po jego strzale trafiła tyłków boczną siatkę.
W 75 min. Lechia znów miała dogodną sytuację, tym razem obok bramki, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Kacper Lechowicz. Co nie strzeliła Lechia, strzeliła Warta. W doliczonym czasie gry wynik na 0:2 ustalił Dawid aucie, finalizując sytuację sam na sam z bramkarzem.
Trener Andrzej Sawicki podsumował sezon na gorąco po spotkaniu – Operacja się udała, ale pacjent umarł – skomentował na gorąco trener zielonogórzan. Za Lechią znakomita jesień i dużo słabsza wiosna, w trakcie której u siebie wygrali tylko jeden mecz. Więcej w materiale wideo.