W rękach mają nieprawdopodobną siłę, sylwetki na plaży wstydzić się nie muszą, wręcz przeciwnie. Mogą dumnie paradować bez koszulki! A to wszystko przez street workout, czyli ćwiczenia z wykorzystaniem masy własnego ciała.
Zielonogórska Bitwa Street Workout odbyła się w sobotę na os. Zastalowskim. Park do Street Workoutu przy ul. Rzeźniczaka opanowało 24 uczestników. Rywalizowały też kobiety.
Bernard Barski, Filip Gryko – organizatorzy zawodów
Różne są powody rozpoczęcia przygody ze street workoutem. Jedni chcą szybko schudnąć i pochwalić się sylwetką, inni poszukują nowych bodźców sportowych i do tej dyscypliny trafili z innych aktywności. W Zielonogórskiej Bitwie Street Workout rywalizowano w konkurencji podciągania i freestyle’u. Ta druga dostarczyła mnóstwo emocji, a wpływ na werdykt miała też publiczność, która siłą aplauzu ustalała kolejność na podium. Zacięty bój o zwycięstwo w dogrywce stoczyli Mateusz Karbowy, Patryk Raubo i Cezary Stasiak, którzy również w tej kolejności finiszowali. Poniżej rozmowa z bohaterami rywalizacji w freestyle’u.
Mateusz Karbowy, Patryk Raubo
W rywalizacji kobiet w konkurencji podciągania wygrała Anna Leciejewska przed Anną Łysiak. We freestyle’u panie zamieniły się miejscami na podium.