– W Zielonej Górze aniołów jest bardzo dużo – mówi Katarzyna Prokopyszyn, która regularnie angażuje się w akcje charytatywne w naszym mieście. Po wybuchu wojny w Ukrainie ruszyła na pomoc uchodźcom.
Dolna 6 – to miejsce, które w Zielonej Górze uciekającym przed wojną jest dobrze znane. Uchodźcy znaleźli tam rzeczy, które wcześniej przynieśli mieszkańcy naszego miasta. O szczegółach mówi Katarzyna Prokopyszyn.
Miejsce zbiórki to nic innego jak salon kosmetyczny, który stał się teraz punktem pomocowym. Katarzyna Prokopyszyn mówi wprost, że pomoc pochłania ją tak mocno, że nie ma czasu na prowadzenie własnego salonu kosmetycznego.
Katarzynie Prokopyszyn też jednak można pomóc. Więcej szczegółów w całej rozmowie, która jest do zobaczenia na wZielonej.pl.