Jedna inspiruje się zagranicznymi gwiazdami stand upu, druga nie patrzy na innych, tylko na siebie. Stand up w kobiecym wydaniu i to podwójnej dawce do uchwycenia w Sulechowie i w Zielonej Górze.
– Laski nie są śmieszne? Przyjdźcie, przekonajcie się – zachęca Magda Kubicka, która wspólnie z Olą Petrus najpierw wystąpi dziś o 21:00 w sulechowskim pubie Vabank, a w sobotę w zielonogórskim Jazz Kinie o 20:00.
Mówimy dużo o sobie, o swoich doświadczeniach. Na ulicy można dużo znaleźć. Ja mam wiele „podsłyszanych” tekstów, gdzieś coś zobaczyłam, usłyszałam, ktoś mi powiedział i to później wykorzystuję w materiale.Magda Kubicka
Dziewczyny nie ukrywają, że w stosunku do męskich stand uperów są w zdecydowanej mniejszości, ale jednak można zaobserwować tendencję zwyżkową. Magda Kubicka otwarcie przyznaje, że nie czerpie inspiracji z innych stand uperów, zaś Ola Petrus nie ukrywa, że lubi spojrzeć na warsztat innych bawiących publiczność, choć program niemal w całość opiera na swoich doświadczeniach.
To jest jakieś 90%. Dosyć mocno się wyróżniam na tle innych i z tego powodu zdarzały mi się różne dziwne sytuacje, które opisuje. Nieraz ludzie na widowni nie wierzą, co mi się zdarzało. Wszystko jest z życia wzięte, bo życie prowokuje najlepsze żarty.Ola Petrus
Więcej o przygodzie dziewczyn ze stand upem w całej rozmowie Mateusza Kasperczyka w Radiu Index.