ZIELONA GÓRA:

„Nie” dla nielegalnych banerów wyborczych. Społecznicy zgłosili sprawę prokuraturze

Działacze Ruchu Miejskiego i Komitetu Obrony Demokracji sprzeciwiają się nielegalnym banerom wyborczym w mieście. Swoje zarzuty kierują pod adresem prezydenta Janusza Kubickiego i Departamentu Zarządzania Drogami Urzędu Miasta. Podejrzewają, że pozwolenia na umieszczenie materiałów wyborczych były wydane z datą wsteczną. Złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Na nieprawidłowości zwrócił uwagę Patryk Nowakowski z Komitetu Obrony Demokracji. Przekonywał, że przepisy złamał m.in. komitet Prawa i Sprawiedliwości, który wieszał banery przed dniem wydania zgody – przed 16. czerwca.

Były wieszane dziesiątego, dwunastego, czternastego, a wtedy nikt decyzji nie posiadał. Stawiamy w podejrzeniu, że ta decyzja była wydana z datą wstecz. W zawiadomieniu i załączniku, który mamy, są zdjęcia z datą wstecz, czyli przed szesnastym. Wiszą dokładnie takie same materiały, dokładnie na tych samych stelażach, a miasto nie nałożyło kar administracyjnych. Z automatu powinno to zrobić.

Przedstawiciel KOD-u zauważył też problem wieszania banerów na elementach infrastruktury drogowej, co stwarza zagrożenie w ruchu. Dotyczy to m.in. okolicy Osiedla Śląskiego, gdzie baner Rafała Trzaskowskiego zasłania przejście dla pieszych. Kilka dni wcześniej znajdowały się tam materiały promujące Andrzeja Dudę.

Joanna Liddane z Ruchu Miejskiego uważa, że kwestię umieszczania reklam w przestrzeni publicznej – także materiałów związanych z wyborami – powinna regulować uchwała krajobrazowa. A tej miasto wciąż nie ma.

Już w 2015 r. Ruch Miejski apelował do prezydenta miasta i rady miasta, żeby zacząć prace nad taką uchwałą, ponieważ jest to naprawdę skomplikowany dokument. Ten dokument porządkowałby możliwość wieszania przeróżnych reklam w mieście. Nie doświadczalibyśmy tego, co mamy teraz. Również nie byłoby takich sytuacji, że właściwie dzisiaj nasze miasto jest ogromnie zaśmiecone przeróżną ilością reklam. Powstają wielkie banery, billboardy i to wszystko jest w olbrzymim chaosie.

To nie pierwsza interwencja społeczników w sprawie nielegalnych banerów. Rok temu, podczas wyborów parlamentarnych, również wskazali na łamanie prawa.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00