Deszczowa aura nie jest im straszna. Wolontariusze ze sztabu WOŚP w Zielonej Górze są wytrwali, bo wiedzą, że zbierają pieniądze na ważny cel – tym razem jest to zakup sprzętu dla specjalistycznych szpitali dziecięcych. Ta inicjatywa scala ich ze sobą niezależnie od tego, jak długo biorą w niej udział.
Dziennikarze Radia Index spotkali się w ratuszu z trójką kwestujących – Olą, Julią i Michałem.
To jest już mój drugi finał. Wspieram Orkiestrę, ponieważ lubię pomagać. Jurek Owsiak tworzy super pomoc dla ludzi.wolontariuszka Ola
To mój pierwszy finał. Warto pomagać dzieciom, gdyż potrzebują one pomocy i należy się ona od każdego dla każdego.wolontariusz Michał
W zbiórkę pieniędzy w Zielonej Górze jest zaangażowanych ponad 300 kwestujących. Są bezpieczni m.in. dzięki lokalizatorom GPS, przy pomocy których mogą wezwać pomoc w sytuacji zagrożenia.
Ponadto wolontariusze wzięli udział w rywalizacji, jaką było składanie orkiestrowych puszek na czas. Zmaganiom przyglądał się radny Paweł Wysocki. Stawką w konkurencji było 50 tysięcy złotych, jakie fundacja WOŚP przekaże na sprzęt dla placówki wskazanej przez sztab.
Udało się w 5 minut, 35 sekund i parę setnych. Mam nadzieję, że uda nam się zdobyć 50 tysięcy złotych do naszego zielonogórskiego szpitala. Było wiele energii, wiele emocji, więc mamy nadzieję, że to wszystko wyjdzie.Paweł Wysocki
Ola, Julia i Michał – wolontariusze WOŚP
Paweł Wysocki i uczestniczka konkursu składania puszki na czas
Więcej zdjęć także na naszym Facebooku.