Póki trwa pogodna jesień, warto zafundować sobie relaks na świeżym powietrzu. Na mapie zielonogórskich miejsc do spędzania wolnego czasu znalazła się właśnie nowa atrakcja – Gęsie Tarasy, czyli park linowy w Dolinie Gęśnika.
Na pomysł nazwy wpadła Aurelia Chełmicka, uczennica Zespołu Edukacyjnego nr 9 na Osiedlu Zastalowskim. W nagrodę otrzymała rower górski.
Gęsie Tarasy składają się z pomostów o łącznej długości 290 metrów. Na nich znajdziemy kilka różnych przeszkód. Jakich? Wyjaśnia radny Filip Gryko.
Jeszcze przed oficjalnym otwarciem parku do Doliny Gęśnika przyszło mnóstwo mieszkańców. Z ich nastrojów możemy wywnioskować, że takiej atrakcji w mieście brakowało.
– Pięknie. Szczególnie widać po zachowaniu dzieci i ich euforii. Widać różnicę.
– Teraz będę częściej bywała w tych okolicach. Na pewno będę korzystała razem z dziećmi.
– Myślę, że to atrakcja dla wszystkich, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Nawet dorosłych, którzy mają w sobie choć odrobinę dziecka.
Posłuchajmy jeszcze tych, którzy mieli już okazję przejść przeszkody w parku linowym:
– Trudne przeszkody jak na mój wiek, ale córka jest wspaniała, czeka na mnie na górze, żeby zrobić jej zdjęcie. Odbiór bardzo pozytywny, oby takich miejsc było więcej.
– Dla mnie najfajniejsze było to, że mogę tu zjeżdżać i spędzać czas z tatą.
– Wrażenia są niesamowite. Nie wiedzieliśmy, że będzie aż tak fajnie.
Po Gęsich Tarasach mogą spacerować dzieci od 13. roku życia. Młodsze – tylko pod opieką osoby dorosłej. Jednorazowo z tunelu wspinaczkowego skorzysta 13 osób.
Przy ulicy Źródlanej poza parkiem linowym znajdziemy kilka innych atrakcji. Dzieci w towarzystwie rodziców czy opiekunów mogą skorzystać z placu zabaw, siłowni plenerowej i miasteczka ruchu drogowego, w którym przećwiczą np. bezpieczną jazdę na rowerze.