Siedemnaście nowych autobusów z silnikiem Diesla jeździ już po Zielonej Górze. Przegubowe pojazdy marki Mercedes mają niską emisję spalin. Nowa część taboru jest więc chwalona jako bardziej ekologiczna. A czy łatwo się z nich korzysta?
Wszystkie autobusy są wyposażone w dotykowe automaty biletowe i kasowniki. W biletomatach można płacić zarówno gotówką, jak i kartą. W przyszłości nowe urządzenia będą zamontowane w starszych pojazdach oraz nowych, elektrycznych. Zmienił się też system informacji o trasie autobusu.
Poza tym w nowych autobusach pojawiły się tzw. gorące przyciski. Pasażer, który je naciśnie, sygnalizuje kierowcy, którymi drzwiami chce wysiąść z pojazdu. Ten sam przycisk umieszczono na zewnątrz autobusu.
Standardem jest również to, że autobusy są niskopodłogowe. Aby skorzystać z tej funkcji, również należy zasygnalizować to kierowcy.
Co o nowych autobusach i równie nowym wyposażeniu myślą zielonogórzanie? Czy dostrzegają jakieś problemy?
– Wydaje mi się, że to bardzo dobre rozwiązanie. Te stare autobusy nie były przystosowane dla wszystkich.
– Dobrze, że są nowe autobusy. Ale z racji wieku mamy problemy z biletami. Jak potrzebuję pomocy, zwracam się do pasażera. Ale człowiek chciałby sam wszystko umieć.
– Diesel jest wycofywany z wszystkich większych miast na Zachodzie. A tutaj jest jakaś kombinacja. Podobno spełniają one wszystkie normy, ale na przyszłość nie mają racji bytu. Jeśli chodzi o wyposażenie, to wszystko, co poprawia komfort jazdy, jest bezwzględnie zachwycające.
Dyrektor MZK apeluje do zielonogórzan, by byli życzliwi dla pasażerów, którzy z czymś sobie nie radzą.
Miejski Zakład Komunikacji nie przewiduje dodatkowych instrukcji wewnątrz autobusów. Te można jednak znaleźć na stronie internetowej.