Mieszkańcy ulicy Lisiej mają nowy plac zabaw. Rafał Kasza (Zielona Razem), który wpadł na pomysł ustawienia zabawek, chce, żeby dzieci ćwiczyły na powietrzu i uczyły się dobrych nawyków sportowych.
W zeszłym roku boisko położone pomiędzy wieżowcami przy ulicy Lisiej zyskało sztuczną murawę i siłownię plenerową. Pojawiło się nowe ogrodzenie. O boisko z Budżetu Obywatelskiego postarali się mieszkańcy. Inwestycja okazała się droższa niż pierwotnie zakładano i prezydent Janusz Kubicki dołożył do niej 100 tys. zł.
Siłownia to pomysł radnego Rafała Kaszy. W porozumieniu z radą osiedlową postanowił dorzucić do niej jeszcze plac zabaw, ale nie “klasyczny z piachem i domkiem”. Tylko taki, na którym dzieci będą mogły wykazać się sprawnością fizyczną.
– Postawiliśmy poziome drabinki typu monkeybar. Za pomocą specjalnych rurek przedostaniemy się na drugą stronę konstrukcji. Rączki pozwolą się młodym śmiałkom przemieścić do przodu. Dla maluszków mamy zjeżdżalnię, minikosz z bramką piłkarską, no i są dwie huśtawki – wylicza Kasza.
Z uwagi na bezpieczeństwo najmłodszych pomiędzy zabawkami zachowano spore odległości.
Zagospodarowanie placu zabaw kosztowało 29 tys. 950 zł. Wykonawcą był Waldemar Tomiak Firma Wielobranżowa DEMAR.
Rafałowi Kaszy przy Lisiej marzą się jeszcze dodatkowe miejsca parkingowe z miejskiego programu, o które powalczy wspólnie z radnymi Filipem Gryko i Pawłem Wysockim (obaj Zielona Razem).
Źródło: Wiadomości Zielona Góra (rk)