– Ta moja brawura była czasami większa niż aktualne umiejętności na motocyklu, ale one też się będą zmieniać – zapewnia Oskar Hurysz, junior Falubazu, jeden z ulubieńców zwłaszcza młodszej części publiczności w Zielonej Górze.
Za nim debiutancki sezon w PGE Ekstralidze i jak mówi masa zebranej nauki, która ma zaowocować już w nowym sezonie. Hurysz nie planuje zmian w teamie. – Tuner zostaje, trener Adam i mój mechanik też – podkreślał w rozmowie z Index TV.