Nie odbędzie się zaplanowane na jutro oficjalne otwarcie parku w Zatoniu. Przyczyna oczywista: pandemia koronawirusa.
Odwołano więc korowód i zaplanowane koncerty. Będzie jednak działała kawiarnia. – Nie mogliśmy postąpić inaczej – powiedział nam Jarosław Skorulski – zastępca prezesa stowarzyszenia Nasze Zatonie.
Szykowaliśmy się na dużą imprezę, ale trzeba z pokorą podejść do tych czasów. Będzie jednak na to czas, by tłumnie znaleźć się w Zatoniu. To, że nie będzie koncertów i korowodu historycznego, to wcale nie znaczy, że infrastruktura, która została odebrana, nie będzie czynna.
Park został zrewitalizowany. Na co dokładnie mogą liczyć ci, którzy odwiedzają park w Zatoniu?
Działa już jedna z fontann z pięknym oświetleniem. Można wieczorem zobaczyć, jak wygląda iluminacja pałacu. Ostatnie prace trwają przy drugiej fontannie. Dostępna jest też altana na kopcu, wszystkie alejki są oczyszczone i prace pielęgnacyjne trwają.
Dodajmy, że park ma ponad 50 hektarów. Środki na rewitalizację pochodzą z Unii Europejskiej.