Mieszkańców osiedla Piastowskiego nikt nie ostrzegł, że stracą blisko 100 miejsc parkingowych. Teraz parkują na chodnikach, ulicy i trawnikach, a policja zbiera żniwa.
Rada osiedla Piastowskiego apeluje do Janusza Kubickiego o zabezpieczenie 100 miejsc parkingowych, które utracili w wyniku sprzedaży działki na której znajdował się parking. Jednak pytania o sprzedaż pojawiły się w 2015 roku.
Mieczysław Olejniczak przewodniczący rady osiedla
Na osiedlu znajdują się 43 budynki, czyli 2499 mieszkań. Mieszkańcy nie mają gdzie parkować, stawiają auta na chodnikach, ulicach i trawnikach. Do akcji włączyła się również policja, która skrupulatnie wystawia mandaty.
Mieczysław Olejniczak przewodniczący rady osiedla
Problem sprzedanego terenu dotyczy również pętli i przystanku MZK. Jednak zakład odpowiedział na pismo i wyjaśnił mieszkańcom, że przystanek zostanie przesunięty.
Mieczysław Olejniczak przewodniczący rady osiedla
Rada czeka na odpowiedź od miasta i prezydenta. Do apelu dołączone zostały również podpisy ponad tysiąca mieszkańców.