KOSZYKÓWKA:WAŻNEZIELONA GÓRA:

Pierniki nie do ugryzienia [WIDEO]

Druga porażka Zastalu w Orlen Basket Lidze. Zielonogórzanie przegrali z Arriva Polskim Cukrem Toruń 68:79.

Wydarzeniem czwartkowego meczu był powrót do zielonogórskiego zespołu po ponad pięciu latach Filipa Matczaka. Wychowanek Zastalu zagrał niemal z marszu ponad 21 minut, rzucił 13 pkt., miał też 2 zbiórki i 3 asysty, będąc jednym z najlepszych na boisku w zespole zielonogórzan.

Marne to jednak pocieszenie, gdy zespół spisuje się tak słabo. Zastal raził nieskutecznością, fatalną obroną. Goście zupełnie zdominowali walkę na tablicach. Do przerwy torunianie prowadzili 48:30. Na początku trzeciej kwarty strata zielonogórzan sięgnęła 20 punktów.

Zastal zaczął jednak agresywniej bronić i pod koniec trzeciej kwarty zniwelował połowę dystansu. Na początku czwartej kwarty po akcji Evaldasa Saulyša zbliżył sie na osiem “oczek’. Litwin niedługo później otrzymał faul techniczny z floppowanie, a że wcześniej miał już na koncie faul niesportowy musiał zakończyć spotkanie z dyskwalifikacją. Goście znów odjechali na dwucyfrowy dystans. Ze swoich ról wywiązali się w końcówce m.in. najlepsi w zespole z Torunia – Divine Myles i Mike Ertel – zdobywcy kolejno 19 i 18 pkt.

Rozczarowań po stronie zielonogórskiej sporo, ale zespół ma teraz 10 dni na poprawę. 20 października Zastal ponownie zagra w hali CRS. Przeciwnikiem będzie Legia Warszawa (12:45).

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00