Za mało argumentów, za dużo dziur. Stelmet Falubaz Zielona Góra przegrał w Bydgoszczy z Abramczyk Polonią w hicie eWinner 1. ligi 41:49.
Punkt bonusowy też powędrował do bydgoszczan. W Zielonej Górze, przypomnijmy, Falubaz zwyciężył 48:42. A w Bydgoszczy? Zdecydowanie więcej argumentów mieli gospodarze. Począwszy od młodzieżowców, a na seniorach skończywszy. W drużynie zielonogórzan biegi wygrywać potrafili jedynie Max Fricke i Krzysztof Buczkowski. Obaj zdobyli po 13 punktów w sześciu startach. Z rywalami walkę próbował nawiązać Jan Kvech. Czeski żużlowiec zdobył 7 punktów z dwoma bonusami. Słabo spisał się Rohan Tungate. Australijczyk zdobył tylko 5 “oczek”. Zielonogórzanie nie mieli dużego wsparcia ze strony juniorów. Dawid Rempała i Fabian Ragus zdobyli w sumie 3 punkty. Dla porównania sam Wiktor Przyjemski 8 punktów czterech startach.
Polonia mocno otworzyła spotkanie. Już po pierwszej serii startów bydgoszczanie z nawiązką odrobili straty z pierwszego meczu, prowadząc po czterech wyścigach 18:6. Zielonogórzanie tylko trzykrotnie wygrali w Bydgoszczy drużynowo. W biegach nr 6 i 7 w stosunku 4:2 i w gonitwie jedenastej, gdy po dublet pomknęli Fricke i Kvech, przedłużając walkę o bonus. Falubaz przegrywał wtedy 29:37. Poloniści przypieczętowali wygraną jeszcze przed biegami nominowanymi. Przed ostatnim biegiem zielonogórzanie nie mieli już szansy na bonus, ale mieli szansę, by bonusa pozbawić rywali. Warunek był jeden, zwycięstwo 5:1 pary Buczkowski – Fricke. Australijczyk wygrał, ale Buczkowski wyprzedził tylko Adriana Miedzińskiego. W efekcie Polonia mogła się cieszyć ze zwycięstwa za 3 punkty.
Falubaz przegrał po raz pierwszy w sezonie i stracił też fotel lidera eWinner 1. ligi na rzecz bydgoszczan. Za tydzień zielonogórzanie przy W69 podejmą Orła Łódź.
Więcej o tym meczu w magazynie W69 na 96FM w Radiu Index, Index TV i w mediach społecznościowych o 11:15.
