Początki – jak to zwykle bywa – były trudne, ale dziś nikt nie wyobraża sobie piłkarskiej mapy Zielonej Góry bez Chynowianki. Klub obchodzi 20-lecie istnienia.
Początki działalności klubu wspominał w programie Piłkarska Zielona Góra Piotr Turzański, grający prezes klubu.
Czasami człowiek jest w szoku, że to już tyle lat minęło i to w tak ekspresowym tempie. Wszystko rodziło się w bólach, nie mieliśmy swojego boiska, zaczynaliśmy w Krępie. Marzyliśmy, żeby grać w lidze. Początkowo graliśmy właśnie w Krępie, bo tamtejsza drużyna została zawieszona. Gdy tam graliśmy, w tym samym czasie robiliśmy Chynów Arenę.
Po 20 latach jest okazja do świętowania. W sobotę na Chynów Arenie najpierw o 14:00 zostanie rozegrany ligowy mecz z Pogonią Wężyska, a następnie festyn z atrakcjami.
Mam nadzieję, że rywal nie popsuje nam święta. Bardzo dziękujemy, że zgodził się na zmianę gospodarza. Po meczu będzie fajna zabawa. Dużo atrakcji dla młodszych i starszych. Mieliśmy w tym czasie 11 trenerów, chyba każdy się pojawi. Będzie co wspominać.
Sportowa odsłona też będzie ważna, tym bardziej, że Chynowianka bardzo dobrze zaczęła sezon, wygrywając wszystkie trzy spotkania. Czy klubowi marzy się awans z A klasy do „okręgówki”? O to pytaliśmy jednego z zawodników i działaczy Marcina Michniewskiego.
Uważamy, że należy stawiać sobie cele. Tym celem jest każdy kolejny mecz. Trener założył sobie konkretny pułap punktowy. Wiadomo, że runda jest długa. Początek pomaga w tym, żeby myśleć o dobrym wyniku i o miejscu w czubie tabeli.
Cały program Piłkarska Zielona Góra do zobaczenia na wZielonej.pl.