Prezes Lechii Zielona Góra, Maciej Murawski był gościem Piłkarskiej Zielonej Góry. W specjalnym, winobraniowym programie rozmawialiśmy o przyszłości bliższej i dalszej.
Bliższa to sobotni mecz ze Stalą Brzeg. Rywal sezon zaczął słabo, niedawno zmienił trenera. – To nie jest zespół na strefę spadkową – uważa M. Murawski. Stal w tabeli jest przedostatnia. Lechia jest na siódmej pozycji.
Przypuszczamy, że Stal pójdzie mocno do góry, ale mamy nadzieję, że po naszym meczu. Chcemy powalczyć o 3 punkty, bez Sebastiana Górskiego, bez Konrada Sitko, który złamał nos i być może bez Przemka Mycana. Nadzieja umiera ostatnia, może Przemek dojdzie jeszcze zdrowotnie do siebie przed meczem. Na pewno będziemy walczyć o zwycięstwo, ale z pokorą, bo Stal to bardzo dobra drużyna, która teraz jest na dole, ale to nie jest drużyna, która będzie walczyć w tej lidze o utrzymanie.
19 października zielonogórzanie zagrają w 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Lechia trafiła na Jagiellonię Białystok. To już pewne, z zespołem z PKO BP Ekstraklasy zmierzy się na „dołku”.
Czy będziemy przed zakończeniem inwestycji czy po? Tego nie wiem, bez względu na to, czy ten dach tam będzie, to chcemy grać na “dołku”. Atmosfera jest dużo lepsza. Jeżeli będzie tysiąc osób, tak jak z Podbeskidziem, to będzie świetnie. Nie było wolnych miejsc.
Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl. Mecz Lechii ze Stalą w sobotę o 17:00.