Tradycja świąt Wielkiej Nocy nie kończy się na poświęceniu w Wielką Sobotę koszyczków ze smakołykami. Pisanki, śmigus-dyngus, chodzenie z kurkiem to tylko kilka ze znanych nam obrządków i zabaw, kojarzących się z tymi świętami. Jak się okazuje – do świąt nadal podchodzimy rodzinnie i niestety dość nierozsądnie, szalejąc na wielkich zakupach w marketach. Pomimo wzrostu cen, w tym też jajek, których nie może zabraknąć, robimy ogromne zakupy, gotujemy jak dla całej kompanii wojska. Zgodnie z zasadą zastaw się, a postaw się. Bo my Polacy tak mamy – jak głosi hasło reklamowe jednego ze sklepów. W tym roku wszystko wskazuje na to, będziemy mieli białą Wielkanoc – nadal mroźno za oknami. Najbardziej ubolewają nad tym dzieci, które zamiast tradycyjnej wodnej wojny w Lany Poniedziałek, będą miały raczej bitwy na śnieżki. Choć jak to w marcu – może pogoda nas jeszcze zaskoczy i w wielkim stylu nadejdzie oczekiwana wiosna.
Zapytaliśmy Lubuszan, zarówno tych dużych jak i małych, jak w tym roku spędzą święta i jakie są ich pierwsze skojarzenia na słowo Wielkanoc. Niektórzy zdradzili nam też jaki prezent byłby tym wymarzonym od zajączka.
Dominik
Ola
Odwiedziliśmy też Panią Marszałek Województwa Lubuskiego, która przesłała naszym czytelnikom oraz słuchaczom najserdeczniejsze życzenia oraz zdradziła nam z czym kojarzą jej się przede wszystkim święta Wielkiej Nocy.
Elżbieta Polak
O swoim ukrytym i wytęsknionym sposobie na święta opowiedział nam także Artur Nełkowski, aktor z Teatru im. Juliusza Osterwy z Gorzowa Wielkopolskiego.
Artur Nełkowski
Jak się okazuje zielonogórzanie mają rozmaite pomysły na spędzenie świąt.
Zielonogórzanie
Udało nam się zapytać panią mgr Lilię Smołe z Biura Karier UZ, o to jak przygotowuje się do świąt.
Mgr Lilia Smoła
Autor: Małgorzata Włodarczyk, Ewa Langiewicz, Paulina Jarząb