LUBUSKIE:ZIELONA GÓRA:

Pociągiem po mieście? Kotylak: to wcale nie byłoby takie drogie

Z Pomorskiego na Zacisze pociągiem? Brzmi, jak wizja, ale radni Koalicji Obywatelskiej twierdzą, że wcale nieutopijna. Czy po Zielonej Górze można byłoby poruszać się pociągami podmiejskimi? Wskazane zostały cztery przystanki.

Entuzjastą tego środka transportu jest Sławomir Kotylak. Radny Koalicji Obywatelskiej wskazał cztery przystanki kolejowe, które już teraz jego zdaniem wydają się niezbędne.

To jest Pomorskie, Łężyca, na Zaciszu i przy Elektrociepłowni. One wydają się z punktu widzenia potoków pasażerskich najbardziej wskazane, biorąc pod uwagę układ komunikacyjny.Sławomir Kotylak, radny Koalicji Obywatelskiej

Radny uważa, że z ekonomicznego punktu widzenia nie jest to nierealne.

Tutaj bym raczej większych przeszkód nie widział, w ocenie kosztowej inwestycji. Bardziej obawiałbym się tego, czy mieszkańcy się przyzwyczają. Będzie krócej, szybciej, ale też inaczej. Kluczowym elementem przebiegu wschód-zachód komunikacji miejskiej byłaby kolej, a nie autobus. Dzisiaj z Pomorskiego na Zacisze jedzie się 37 minut. Koleją byłoby to ok. 12 minut.Sławomir Kotylak, radny Koalicji Obywatelskiej

Sławomir Kotylak powiedział w Radiu Index, że entuzjastami tego pomysłu są też przedstawiciele Przewozów Regionalnych. – Dyrektor oddziału w Lubuskiem sam podpowiadał pewne rozwiązania – dodał radny Koalicji Obywatelskiej. Co sądzicie o takim rozwiązaniu komunikacyjnym? Dajcie nam znać na Facebooku.

Temat nie jest nowy. O pociągach podmiejskich mówiliśmy już kilka lat temu.

Pociągiem z Pomorskiego na Zacisze?

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00