Wczoraj ok. godz. 16.40 dyżurny policji otrzymał informację o młodym mężczyźnie, który prawdopodobnie chce skoczyć z kładki dla pieszych nad ulicą Dąbrówki w Zielonej Górze na jezdnię po której jeżdżą samochody. Na miejsce został wysłany patrol, jeden z policjantów wbiegł na kładkę, drugi zatrzymał ruch pojazdów na jezdni poniżej aby nie dopuścić do ewentualnego wypadku gdyby mężczyzna jednak skoczył. Dyżurny KMP powiadomił także Pogotowie Ratunkowe.
Policjant, który wbiegł na kładkę zauważył, że poza barierką na krawędzi stoi młody mężczyzna. Obok stała kobieta, która z nim rozmawiała. Kiedy uwagę niedoszłego samobójcy odwrócił radiowóz blokujący drogę, policjant złapał go uniemożliwiając skok. Po chwili wspólnie z kolegą z patrolu zmuszeni byli obezwładnić mężczyznę, zachowywał on się bowiem bardzo agresywnie wobec policjantów. Było czuć od niego silną woń alkoholu.
Lekarz Pogotowia Ratunkowego zbadał mężczyznę i stwierdził, że może on być odwieziony do Izby Wytrzeźwień. Zatrzymany to 21-letni mieszkaniec Zielonej Góry, miał w organizmie ponad 1,8 promila alkoholu. Jego dziewczyna, która była na miejscu twierdzi, że zawsze po wypiciu alkoholu „zachowuje się dziwnie”. Mężczyzna po wytrzeźwieniu zostanie odwieziony na obserwację psychiatryczną do szpitala w Ciborzu. Policjanci sprawdzają obecnie wszystkie okoliczności zdarzenia.
Autor: Paweł Hekman / źródło: KMP Zielona Góra