Indoor cycling, czyli jazda w miejscu na rowerach stacjonarnych to aktywność popularna wśród wielu Polaków. Organizatorzy charytatywnego Maratonu Serc w Zielonej Górze postanowili wykorzystać to zainteresowanie – zachęcają, by zażyć trochę ruchu, a przy okazji wesprzeć potrzebujące dziecko.
Celem rowerowego maratonu jest zbiórka pieniędzy dla „Różki Walecznej”, czyli 1,5-rocznej Róży Rybskiej – podopiecznej stowarzyszenia „Warto jest pomagać”. Dziewczynka zmaga się z padaczką lekooporną.
Każdy uczestnik imprezy otrzyma koszulkę projektu Ewy Minge. Gościem specjalnym i ambasadorem akcji będzie instruktor Tim Sandner.
I Charytatywny Maraton Serc ruszy 9 marca o godzinie 16:00 w hali przy ulicy prof. Szafrana. Potrwa cztery godziny. Będzie miał zwiększony limit uczestników. – Na 110 planowanych miejsc mamy już wszystkie sprzedane, ale w związku z tym, że cieszy się to tak ogromną popularnością, postanowiliśmy doposażyć maraton w kolejne rowery i chcielibyśmy przyjąć 200 zawodników. Co bezpośrednio przełoży się na pieniądze – im więcej uczestników, tym więcej pieniędzy – mówił Romek Awiński, jeden ze współorganizatorów.