TEATRZIELONA GÓRA:

Pracowity Lubuski Teatr nie zwalnia tempa! Już szykuje nowe spektakle

Korowodu na zakończenie święta Zielonej Góry nie będzie, ale jego organizator – Lubuski Teatr – i tak ma mnóstwo pracy. Dyrektor Robert Czechowski tuż po powrocie z Warszawy od razu zaangażował się w sprawy lokalnej sceny. A wiążą się one nie tylko z Winobraniem.

Zamiast parady ulicami miasta można podziwiać festiwal teatrów ulicznych Monte Verde, wznawiane są też próby do nowego spektaklu i rozstrzygamy przetarg – wylicza dyrektor.

Dzisiaj wznawiam próby „Ożenku” przerwane przez pandemię, za chwilę wracam na próbę „Słodkich lat 20.-30.” mistrza Jana Szurmieja, do tego rozstrzygamy przetarg na budowę nowego teatru lalkowego, za chwilę wracam do Warszawy, żeby rozmawiać o projekcie „Przestrzenie sztuki”, za sekundkę jadę do Lublina na festiwal sztukmistrzów. I jak to jest nicnierobienie, to życzę tego wszystkim. Mam co robić, odpoczywam od korowodu.
mat.prasowe

Ten rok wymagał od aktorów i innych pracowników teatru przebudowania grafiku. W wakacje, które zazwyczaj służą do odpoczynku i przygotowania się do następnego sezonu artystycznego, odbyło się Lubuskie Lato Teatralne.

Muszę przyznać, że to był olbrzymi sukces. Odważyliśmy się, byliśmy jedynym teatrem w Polsce, który grał regularnie od 24 czerwca przez wszystkie weekendy aż do 6 września – 28 spektakli. I nad jeziorem w Dąbiu, z naszymi przyjaciółmi z ośrodka wypoczynkowego, wraz z Grzesiem Hryniewiczem i jego stowarzyszeniem „Warto jest pomagać”, i na Placu Teatralnym. Frekwencja nas zaskoczyła. Uważam, że to jest ta jedna z nielicznych dobrych stron pandemii.

Całej rozmowy o tym, co realizował i co ma w planach Lubuski Teatr, posłuchacie na radiowym Facebooku.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00