Słuchaj
|
i polub nas ! |
Od przyszłego roku szkolnego dzieci w wieku 6 lat mają znaleźć się w szkołach. Zdaniem polityków w ten sposób prezydent Zielonej Góry sprzeciwia się ustawie, która daje rodzicom prawo wyboru, czy chcą umieścić dziecko w przedszkolu, czy w szkole. Argument o braku miejsc w przedszkolach jest według nich nieprawdą.
Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości
Według przedstawicieli PiS decyzja o przymusowym posłaniu sześciolatków do szkół może być bardzo niekorzystna w skutkach, zwłaszcza dla nich samych. Placówki nie są dostosowane do ich potrzeb.
Piotr Barczak, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości
Na ten sam problem zwróciła uwagę Grażyna Jaskólska, radna Zielonej Góry.
Grażyna Jaskólska, radna Zielonej Góry
Protestują także rodzice. Do Jerzego Materny wpłynął list od 200 rodziców z Przylepu.
Jerzy Materna, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej
W razie niewywiązania się prezydenta z zapisów ustawy PiS zapowiedział kontrolę i wyciągnięcie konsekwencji prawnych. Kwestia sześciolatków zostanie poruszona również na jutrzejszej sesji rady miasta.
Autor: Aleksandra Pietruszewska