Co z połączeniem ścieżki rowerowej Zatonie – Otyń? Przypomnijmy, brakuje obecnie niespełna 12 km, by bez przeszkód przejechać np. z Zielonej Góry do Nowej Soli. W programie Prezydent na 96 FM Janusz Kubicki powiedział, że zarząd województwa nie dofinansuje tej inwestycji.
O brakujących kilometrach mówił na antenie Radia Index włodarz Zielonej Góry.
To nie jest kwestia ścieżki rowerowej między Zatoniem a Otyniem. To kwestia połączenia dwóch systemów ścieżek rowerowych – nowosolskiego i zielonogórskiego. Była obietnica ze strony pani marszałek, ale jak widać, obietnica chyba nie zostanie zrealizowana. Co chwila słyszę informacje, że nie ma takiej możliwości.
Prezydent uważa, że to decyzja o charakterze politycznym.
Każdy, kto był w Zatoniu wie, jak piękny jest tamtejszy park. Każdy, kto był na moście w Stanach wie, jak tam jest pięknie. Chcielibyśmy, żeby można było dojechać z jednego miejsca w drugie. Teraz jest to utrudnione. Szkoda, bo to byłby największy system ścieżek w województwie. Brakuje nam małego kawałka. Brak woli politycznej skutkuje tym, że tego nie ma.
Włodarz miasta stwierdził, że trwają poszukiwania innego sposobu sfinansowania tej inwestycji. Jedną z nich jest wpisane brakującej ścieżki do rządowego programu „Polski Ład”. – Szukamy różnych rozwiązań. Ścieżka będzie. Szkoda, że później niż wcześniej – dodał Janusz Kubicki. Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl.