– Jeżeli chcemy żyć w mieście rozwojowym, to musimy niestety coś poświęcić – uważa Janusz Jasiński, który w Rozmowie na 96 FM mówił na temat powstania nowej strefy gospodarczej – Zielonej S3.
Jasiński, który jest przedsiębiorcą, przewodniczącym Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej i właścicielem koszykarskiego klubu w Zielonej Górze nie ma wątpliwości co do zasadności powstania Zielonej S3. Gość Tomasza Misiaka mówił w Akademickim Radiu Index, że z punktu widzenia przedsiębiorcy to idealne miejsce.
Ten plan to jest coś, co nam jako przedsiębiorcom dosyć długo chodziło po głowie. Jeżeli się spojrzy na mapę, jeżeli się patrzyło na połączenie miasta i gminy i jeżeli zdawaliśmy sobie sprawę, że miasto chce się rozwijać. Z drugiej strony, i ja to wiem, co lubią przedsiębiorcy, że oni kochają strefy położone przy trasach szybkiego ruchu.Janusz Jasiński
Zdaniem Jasińskiego w imię rozwoju warto poświęcić część lasu przemysłowego.
Jeżeli chodzi o budowę stref, to nie mamy innego wyjścia. Jestem nieubłagany. Sam kiedyś wyprowadziłem się do Kisielina i myślałem, że będę sobie z sarenkami żył na końcu świata. Im jestem starszy, tym bardziej zdaję sobie sprawę, że płacimy za to, że żyjemy lepiej, dłużej. Ceną jest rozwój. Nie możemy blokować rozwoju i zarazem z niego korzystać.Janusz Jasiński
Czekamy na Wasze opinie w tej sprawie. Piszcie na portalu wZielonej.pl.