Według przyrodników ten rok przyniesie kolejny spadek liczby odchowanych młodych bocianów. Podobna tendencja występuje w całym kraju – poinformował Krzysztof Gajda z Muzeum Bociana Białego.
Przed rokiem do lęgów przystąpiły w Kłopocie 22 pary bocianów. Z sukcesem odchowały 38 młodych w 17 gniazdach.
Monitoring przeprowadzony na początku tego tygodnia, połączony z obrączkowaniem części młodych ptaków wykazał, że obecnie przebywa w wiosce 31 młodych na 17 gniazdach. Nigdzie nie stwierdzono więcej niż trzech młodych na gniazdach. Z 33 gniazd bocianie pary zajęły 20, ale część z nich już straciła swoje lęgi.
„Wszystko to świadczy o tym, że ten rok nie będzie udany dla bocianów. Nie tylko w Kłopocie i Lubuskiem, ale w całej Polsce. Podobne mniejsze liczby młodych stwierdzane są w Wielkopolsce, Mazowszu czy Lubelszczyźnie. Przyczynami spadku liczebności młodych są m.in.: zimny i suchy maj, mniejsze zniesienia jaj, niski stan wód gruntowych i dalszy rozkwit upraw monokulturowych, głównie rzepaku i kukurydzy, które powstają w miejsce łąk” – powiedział Gajda.
Jak dodał, jedyną pocieszająca informacją wynikającą z ostatnich obserwacji kłopockich bocianów jest fakt, że w gniazdach nie stwierdzono szkodliwych dla bocianów śmieci – sznurków, żyłek wędkarskich czy worków.
„Małe to pocieszenie, biorąc pod uwagę, że liczba młodych z Kłopotu może być jeszcze niższa za kilka tygodni, bowiem prognozy pogody nie zapowiadają się najlepiej. W samej wiosce dopiero kilka dni temu wykluły się ostatnie młode boćki. A to nie wróży najlepiej dla młodziaków, z których łączna liczba odlatujących do Afryki może znacznie spaść poniżej 30 osobników. To będzie najsłabszy wynik od wielu lat” – dodał Gajda.
Przypomnijmy, Kłopot nazywany jest bocianią wioską, gdyż znajdują się w niej 33 bocianich gniazd. To sprzyja badaniom zwyczajów i życia tych ptaków. Właśnie z tego powodu w 2003 r. z inicjatywy Zarządu Okręgu Ligi Ochrony Przyrody w Zielonej Górze powstało tam Muzeum Bociana Białego.
Autor: Paweł Hekman / PAP – Nauka w Polsce