Już dziś szóste spotkanie w finałach Energa Basket Ligi. Może być tym ostatnim, jeśli zwycięży Arged BM Slam Stal. Ostrowianie w serii do czterech zwycięstw prowadzą z Eneą Zastalem BC 3-2, ale ostatni mecz padł łupem zielonogórzan w nieprawdopodobnych okolicznościach, po dwóch dogrywkach.
I to, zdaniem Rafała Darżynkiewicza z TVP Sport, jest olbrzymi kapitał i zastrzyk nowej energii dla Zastalu. Dziennikarz mówił o tym w programie „Finał jest nasz”.
Bez dwóch zdań, wydaje mi się, że zielonogórzanie są znacznie bardziej zmotywowani i podbudowani tym triumfem. Ostrowianie są na pewno w mentalnym dołku. Tak mi się wydaje. Zielonogórzanie mogą teraz chodzić po hotelu z wyżej podniesioną głową, a ostrowianie z niedowierzaniem i niepewnością przed dzisiejszym meczem.
Jeśli zielonogórzanie dziś wygrają, doprowadzą do decydującego meczu nr 7. Darżynkiewicz podkreśla, że byłaby to świetna promocja polskiej koszykówki, mimo kontrowersji związanych z „bańką”.
Wydaje mi się, że będzie mecz nr 7, że zielonogórzanie dziś doprowadzą do remisu. Byłoby to bardzo fajne, bardzo ważne dla polskiej koszykówki. Wracając do całej sytuacji z bańką: czy mówią o tobie dobrze, czy mówią o tobie źle – ważne, żeby mówili. Fantastycznie by było, żeby dzisiaj wszelkie obostrzenia zostały dochowane. Okazałoby się, że bańka jest szczelna, oglądamy kapitalne zawody, a ci, którzy zainteresowali się przez to, że coś tam się wcześniej działo w tym Ostrowie, usiądą przed telewizorami, zrobią oglądalność i zakochają się polskiej koszykówce.
Cały program „Finał jest nasz” do zobaczenia na wZielonej.pl.