– Byłem zestresowany, przychodząc do państwa, ponieważ były plany na szeroką skalę. Ale nie dość, że zrealizowaliśmy wszystko, to parę projektów doszło – mówił w Radiu Index Rafał Jaszczyński. Miniony rok z pewnością może zaliczyć do udanych.
Stowarzyszenie Rafała Jaszczyńskiego prowadzi liczne wydarzenia charytatywne i promujące zdrowie. Zorganizowało m.in. Festyn Bociana na rzecz Marysi, dziewczynki z porażeniem mózgowym. Zajęło się również akcjami związanymi z oddawaniem szpiku. Dzięki jednej z nich udało się zarejestrować w bazie DKMS 200 uczniów klas maturalnych.
Prezes stowarzyszenia nie ukrywa, że ta działalność jest związana z tym, czego doświadczył prywatnie.
Często jestem pytany: dlaczego szpik kostny, dlaczego transplantacja, dlaczego krew? Bardzo proste – dużo miałem sytuacji w rodzinie, gdzie osoby umierały na raka. Białaczka jest taką chorobą, że jesteśmy w stanie pomóc drugiej osobie. Mój tato był Honorowym Dawcą Krwi. A transplantacja – miałem sytuację, że rodzic mojej zawodniczki (Rafał Jaszczyński jest trenerem pływania – przyp. red.) był po transplantacji. Więc też byłem blisko tematu.Rafał Jaszczyński
Celem stowarzyszenia jest również rozprawianie się z medycznymi mitami, np. na temat oddawania szpiku czy narządów do przeszczepu.
Tutaj mamy kolejne mity, że lekarze nie chcą ratować. Bardzo brzydki, zresztą oskarżający lekarzy, że nie chcą ratować ludzi, ponieważ chcą, by pacjent oddał później narządy do transplantacji. Ja chcę obalić ten mit. Każdy lekarz nie wie, jaka jest wola pacjenta. Każdy lekarz chce ratować życie i na pewno nie robi czegoś na przekór. Dopiero, gdy mózg obumrze i stwierdzą to lekarze, wtedy pyta się rodzinę, jaka jest wola. Chciałbym też podkreślić, że ustawowo jesteśmy zobligowani do oddawania narządów do transplantacji po śmierci. Ale zawsze będzie szanowane zdanie rodziny.
Rafał Jaszczyński zapowiada, że na początku 2018 roku oświadczenia woli będą rozdawane na meczach Stelmetu. Podkreślił, jak ważna przy podjęciu decyzji jest rozmowa z rodziną.
Ta karta służy do tego, byśmy porozmawiali z rodziną, jakie jest nasze zdanie na ten temat. Ponieważ zdarzają się sytuacje, gdzie nie ma tej karty i jest problem. A jeżeli sytuacja jest drastyczna, nie można nam już pomóc, czemu mamy zabierać narządy do grobu, a nie dać jakiejś osobie. Przypomnę, że na transplantację co roku czeka w Polsce około 2 tysięcy osób.Rafał Jaszczyński
8 listopada w Kawonie organizacja zrealizuje kolejny projekt. Będzie to kabareton „Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe charytatywnie”. Dochód z imprezy będzie przeznaczony dla Zuzi zmagającej się z padaczką lekooporną. Szczegóły w całości rozmowy Mateusza Kasperczyka z Rafałem Jaszczyńskim.
Godzina Rektorska – Rafał Jaszczyński
