Impreza odbędzie się w klubie, a nie jak początkowo planowano, na deptaku. Igor Skrzyczewski, menedżer klubu wyjaśnia powody tej zmiany. – Są prowadzone prace remontowe i wykopaliskowe na deptaku w związku z tym nie chcemy ryzykować ponownym odwołaniem finału. Również pogoda nie jest już taka jak w wakacje. Dlatego też zapraszamy wszystkich do klubu. Będzie trochę ciaśniej co nie powinno jednak wpłynąć na dobrą zabawę.
Podczas dwudniowej imprezy zaprezentuje się dziesięć finałowych zespołów z różnych części Polski, a także z Białorusi. Nie zabraknie też wykonawców z województwa lubuskiego. Gwiazdą sobotniego wieczoru będzie zespół Hunter. Wstęp na oba koncerty jest wolny.
Autor: Marcin Gromnicki