Srebrna Góra – niewielka brukowana ulica w niedalekiej odległości od ratusza. Nie miała wielkiego znaczenia komunikacyjnego w mieście i była otoczona niezbyt okazałymi kamieniczkami. Wśród nich znajdował się rodzynek – jeden z najpiękniejszych budynków miasta. Kiedy w Zielonej Górze budowano al. Konstytucji 3 Maja budowniczowie mieli do wyboru: wyburzyć kino “Wenus” lub zabytkowy budynek. Kina nikt nie odważył się zburzyć…
Nie zachowała się dokumentacja techniczna kamienicy, więc nie ma możliwości ustalenia kto był jej projektantem oraz wykonawcą. Analizując jednak dokumentacje archiwalną i plany miasta wynika, że wcześniej w miejscu willi stała kamienica wybudowana w 1799 r. należąca do majora Studnitza. Następnie w 1872 r. Dolnośląski Związek Finansowy należący do najbogatszej zielonogórskiej rodziny Försterów w tym miejscu wybudował willę, która miała być siedzibą związku.
Była to trzykondygnacyjna kamienica z czterospadowym dachem o wielu skomplikowanych detalach architektonicznych, które można zobaczyć na zachowanych przedwojennych pocztówkach i archiwalnych zdjęciach m. in. Zbigniewa Rajche. Przyziemie było w całości boniowane, a poszczególne piętra rozdzielone gzymsami między kondygnacyjnymi. Posiadała bogate zdobienia okien w postaci obramowań z naczółkami oraz konsolami w różnej formie. Kamienica zakończona na samej górze była fryzem z elementem dekoracyjnym przedstawiającym wieńce z kwiatów zwieszające się z dwóch punktów zaczepienia oraz okrągłymi oknami. Wartym zaznaczenia jest także fakt, że narożniki ryzalitu były boniowane, podobnie jak cały parter kamienicy, zaś pozostała część budynku nie posiada boniowana w żadnym fragmencie. Charakterystyczna była także wysunięta klatka schodowa z pięknymi witrażami znajdująca się po południowej stronie budynku.
Försterowie nie nacieszyli się jednak budynkiem zbyt długo, bo już rok później… zbankrutowali tracąc cały swój dobytek łącznie z nieruchomościami. Kamienica została przejęta przez bankiera nazwiskiem Abraham, a następnie odsprzedana specjaliście chorób serca dr n. med. Sigfiriedowi Ecksteinowi. Budynek przez ponad wiek służył medycynie, gdyż najpierw Ecktsein miał tam swój gabinet lekarski, następnie była tam siedziba Miejskiej Kasy Chorych, a tuż po II wojnie światowej była tam przychodnia lekarska.
Na początku lat 60. XX w. planowano połączenie ul. Wrocławskiej z Sikorskiego. Jednak decyzję odłożono na lata, a przy ul. Srebrna Góra wybudowano w 1961 r. kino “Wenus”. Dopiero w latach 80. XX w. zdecydowano połączyć obie ulice i wprowadzić plany w życie. Mając sporą ilość dokumentacji technicznej zapomniano jednak ją dokładnie przeanalizować i na planowanej trasie nowej alei znalazło się kino. W związku z tym należało ulicę przesunąć, ale tu stała willa… Urzędniczy bałagan doprowadził do jednej z największych debat odnoszących się do ratowania zabytków w mieście jednak nie pomogło to przetrwać temu budynkowi? Kiedy w latach 80. XX w. zaczęto wyburzenia pod powstającą al. Konst. 3 Maja willa stała na środku nowej drogi. Nie miała szans na przetrwanie.
Rozbiórkę zaczęto na początku 1982 r., by kilka miesięcy później nowa droga była już przejezdna. Co się stało z zabytkowymi witrażami oraz wyposażeniem willi do dzisiaj nie wiadomo…
Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry