Na ile Zielona Góra jest bezpiecznym miastem? To pytanie zadaje sobie zapewne wielu mieszkańców. Teoretycznie monitoring powinien sprawiać, żeby ludzie czuli się w mieście bardziej komfortowo. Za bezpieczeństwo zielonogórzan nie odpowiada jednak wyłącznie miasto.
Przepytane przez nas osoby zwracają na przykład uwagę, że w mieście dochodzi do wielu wypadków.
Od roku w Zielonej Górze działa miejski monitoring. Biuro Ochrony Wizyjnej Miasta mieści się przy ulicy Kasprowicza. Dostęp do obrazu z kamer mają służby mundurowe.
System miejskiego monitoringu składa się z 86 kamer, które generują ponad 200 obrazów. Na jednej zmianie obsługuje go trzech operatorów. Nagrania są archiwizowane.
W ciągu roku działania monitoringu zostało wykrytych 660 przestępstw i wykroczeń.
Jednymi z funkcjonariuszy, którzy korzystają z monitoringu, są oczywiście policjanci. Dzięki rejestracji obrazów z wielu miejsc mogą łatwiej wykrywać różne zdarzenia. Rzecznik zielonogórskiej policji, podinsp. Małgorzata Stanisławska przyznaje, że najintensywniejsza praca policjantów przypada na weekendy.
Przykładem takich „pomysłów” jest niszczenie miejskiej zieleni. Głośna była sprawa kobiety, która dewastowała kwietniki, ale to nie jedyna taka sytuacja. W miniony czwartek dwoje młodych ludzi niszczyło zieleń na deptaku.