ZIELONA GÓRA:

Gdzie rynek w mieście? Kubicki: Owocowa nie ma perspektyw

– Marzy mi się normalne, porządne targowisko, najlepiej hala targowa – mówi o miejscu, w którym kupimy świeże warzywa i owoce Janusz Kubicki. Zdaniem gospodarza miasta istniejące od lat targowisko przy ul. Owocowej nie ma przed sobą żadnej przyszłości. Po pierwsze brak miejsc parkingowych, a po drugie właścicielem tego terenu nie jest miasto.

Dyskusja o targowisko w Zielonej Górze trwa od jakiegoś czasu. Owocowa ma swoich zwolenników, ale nie brakuje też krytyków. Brak miejsc parkingowych, fatalna infrastruktura to główne grzechy targowiska, które działa we wtorki, czwartki i soboty.

Owocowa nie ma perspektyw – uważa Janusz Kubicki. – To nie jest nasz teren i to też jest problem, bo wszyscy mówią: zróbcie coś z Owocową. Wolność Tomku w swoim domku. Ja tam nic zrobić nie mogę. To miejsce na targowisko się nie nadaje, bo tam nie ma miejsc parkingowych. Wszyscy chcemy przyjechać na targowisko samochodem, a wystarczy, że dostawcy zostawią swoje samochody i miejsc parkingowych nie ma w ogóle. Targowisko wygląda jak w latach 60’. Marzy mi się normalne, porządne targowisko, najlepiej hala targowa.

Gdzie zielonogórzanie mogliby chodzić na targowisko, które byłoby na miarę XXI wieku?

Tu jest problem, bo nie mam miejsca właściwego. Powinno być to miejsce, które jest dobrze skomunikowane, z dużym parkingiem, do którego łatwo dojechać, więc takich miejsc w granicach miasta wiele wskazać się nie da.

Prezydent mówi, że ws. lokalizacji miasto będzie pytać mieszkańców.

Nie zrobimy tak, jak to kiedyś było, że była giełda na Chynowie, sami wiemy, jak ona wyglądała i były problemy. Przenieśliśmy ją na Zjednoczenia i też są problemy. To bierze się też z tego, że szybko rośnie ilość samochodów.

Jakie jest wasze zdanie na temat targowiska w Zielonej Górze? Gdzie widzielibyście takie miejsce? Czekamy na opinie w komentarzach pod tekstem. Prezydent na 96 FM w środy o 12:30. Pytania? Prezydent@wZielonej.pl.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00