WAŻNEZIELONA GÓRA:

Sesja Rady Miasta: Spór o apel w sprawie wizyty Kaczyńskiego

Bardzo dużych emocji dostarczyła dyskusja radnych podczas wtorkowej sesji w sprawie apelu. Jego podjęcia w sprawie działań policji zabezpieczającej wizytę posła Jarosława Kaczyńskiego domagała się  zielonogórska Platforma Obywatelska. 

To punkt jeszcze z ubiegłorocznej, grudniowej sesji. Dziś radni mieli dyskutować o apelu na samym początku obrad. Punkt został przeniesiony na sam koniec, tuż po zakończeniu obrad formalnie, dzisiejszej sesji.

Podczas dyskusji padło wiele ostrych słów. Ostatecznie w głosowaniu brało udział tylko 10 radnych,  wobec czego apel nie mógł zostać przyjęty, gdyż brakowało quorum czyli wymaganej liczby połowy radnych.

Z obrad wyszła większość radnych “Zielonej Razem” i Prawa i Sprawiedliwości.  – To oburzające zachowanie – mówił Marcin Pabierowski, szef zielonogórskiej PO w Radzie Miasta.

Skandaliczne zachowanie części radnych, a w szczególności radnych Zielonej Razem. Obstrukcja i wyjście z sesji Rady Miasta, bo naszym obowiązkiem jest być, głosować, ustosunkować się. Apel jest czymś naturalnym, odpowiedzią, która była sprzeciwem wobec paraliżu miasta i przyjazdu posła Jarosława Kaczyńskiego. W naszej ocenie niewspółmierne środki, i to chcieliśmy zaakcentować. Niestety część radnych wyszła z sali. 

Jedynym radnym “Zielonej Razem”, który zagłosował za przyjęciem apelu był Filip Czeszyk. Jakie były jego motywacje?

On zagrożony jest z jednego powodu: szerzy nienawiść i wyśmiewa osoby, które cierpią na dysforię płciową. To będzie prawdopodobnie oś kampanii PiS. Jestem wobec tego bardzo krytyczny i jest to uważam powód, dla którego osoby nie zgadzające się z tym, co on mówi, przychodzą i protestują. 

Przeciwny apelowi był radny PiS-u Piotr Barczak, który pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miasta podczas głosowania.

Apel nie jest merytoryczny, nie dotyczy mieszkańców miasta, ale walki politycznej między ugrupowaniami. Platforma Obywatelska złożyła taki, aby móc się wykazywać, że walczą z PiS-em. Dla mieszkańców ważne jest budowanie jedności, a nie przekładanie walki politycznej na naszą jedność. Nie dziwię się radnym, że wyszli, Rozumiem ich. 

O komentarz poprosiliśmy również Janusza Kubickiego. Prezydent Zielonej Góry stwierdził, że dyskusja nad apelem to tylko wzniecanie konfliktów i niepotrzebnych sporów podczas obrad Rady Miasta.

Tak naprawdę apel ma na celu kłótnie. Czuję tę atmosferę, że musimy się nienawidzić. A ja nie chcę żyć w takim państwie mieście, w których jedni w drugich rzucają kamieniami. Apel nic nie przyniesie miastu, tylko się pokłócą. Nie to robią, ja nie chcę być członkiem wojny polsko-polskiej. 

Ostatecznie 7 radnych PO oraz wspomniany Filip Czeszyk i radny Tomasz Nesterowicz zagłosowała za przyjęciem apelu, Piotr Barczak z PiS–u był przeciw, a radni: Andrzej Brachmański i Paweł Zalewski wstrzymali się od głosu.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00