– Cała taneczna Polska wypisuje do mnie: jak wy to zrobiliście? Jak wam się to udało? – opowiada o reakcjach na widok Tancbudy innych tancerzy Filip Czeszyk, z Studia Tańca Spoko Family.
Projekt został zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego 2015 r., bo wcześniej zagłosowało na niego blisko 6 tys. zielonogórzan. I nie był to głos zmarnowany, bo Tancbuda, czyli dawna restauracja Roksana przy ul. Okulickiego tętni życiem, niemal dosłownie 24 godziny na dobę.
Codziennie, w samym tylko naszym studiu mamy 360 tancerzy, którzy przychodzą przez cały tydzień od poniedziałku do piątku. W weekendy najpierw do południa przychodzą przedszkola, które organizują u nas bale. Do południa odbywają się zajęcia z w-f dla dzieciaków. Ten budynek po prostu żyje!Filip Czeszyk
Remont, przypomnijmy, pochłonął ponad 2 miliony złotych, ale zdaniem Czeszyka to jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze miejsce do tańca w Polsce.
Takie rzeczy wyróżniają nas spośród tysiąca innych miast w Polsce. Bo to jest tylko tutaj i nigdzie indziej tego nie ma. Cała Polska pyta: jak to zrobiliście? Jak wam to się udało? Ten budynek został wykonany idealnie, począwszy od projektu, a po wykonanie skończywszy. Być może tylko jedno studio tańca warszawskie może równać się jakością, ale nasze jest fajniejsze. Nie widziałem nigdzie takiej ściany dźwiękoszczelnej. Zwykle ściany nie są dźwiękoszczelnie, co uniemożliwia pracę na dwóch salach. U nas działa to tak jak powinno.Filip Czeszyk
Poniżej zdjęcia jak jeszcze 3 lata temu wyglądało to miejsce.
Tancbuda zaprasza także do siebie na ferie. Szczegółowe informacje znajdziecie na Facebooku.