Są nowe informacje na temat sytuacji epidemiologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. W tym momencie wiadomo, że nosicielami bakterii Klebsiella pneumoniae New Delhi jest 20 pacjentów. Obecność drobnoustroju odnotowano na oddziale noworodkowym.
Nie wiadomo jednoznacznie, z czego wynika wzrost liczby przypadków – czy rzeczywiście rośnie liczba nosicieli, czy może przypadki są precyzyjniej wykrywane. Jak mówi konsultant wojewódzki w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej, Joanna Jursa-Kulesza, odpowiednie procedury zostały wprowadzone zbyt późno, już po wykryciu szczepu bakterii.
29 lipca rozpoczęła się nasza interwencja. Interwencyjnie zjawiliśmy się w szpitalu w Zielonej Górze 2 sierpnia. Sprawdziliśmy wszystkie możliwe – jak na te kilka godzin, przez które tam byliśmy – procedury dotyczące wykrywania tego typu bakterii. W Polsce od wielu lat są zalecenia dla szpitali dotyczące wykrywania tego typu szczepów. I niestety, proszę państwa, te zalecenia nie były realizowane w tym szpitalu. Procedura pojawiła się dopiero pod koniec maja, po pierwszym przypadku izolacji tego szczepu.dr n. med. Joanna Jursa-Kulesza
W związku z takimi informacjami wojewoda rozważa złożenie zawiadomienia o zaniedbaniach ze strony szpitala.
Wszystko wskazuje na to, że procedury zapobiegawcze zostały uruchomione z opóźnieniem. Ale to wszystko jest jeszcze do sprawdzenia. Wojewoda rozważa przekazanie sprawy do prokuratury, żeby wyjaśnić, czy jest tutaj podejrzenie zaniechania niektórych działań, czy było to nie do sprawdzenia. Według danych, które posiadamy, istnieje podejrzenie, że szpital zareagował z opóźnieniem, mało dynamicznie i nie w takim zakresie, jak należało.Wojciech Perczak, wicewojewoda lubuski
– W wyniku kontroli przeprowadzonych przez służby podległe wojewodzie stwierdzono zaniedbania zarządcze, organizacyjne, proceduralne – precyzuje Bożena Chudak, dyrektor Wydziału Zdrowia Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Zaniedbania po prostu w zakresie prawa, które obowiązuje, ponieważ należy też wspomnieć o zobowiązaniu ustawowym. Mam na myśli ustawę o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Jednoznacznie wskazuje, jakie systemy powinien wdrożyć każdy dyrektor i prezes szpitala w swojej jednostce, aby zapobiec takim sytuacjom. Tutaj te procedury nie funkcjonowały, część z nich nie była w ogóle opracowana. Wojewoda po uzyskaniu wyników genotypu pobranych szczepów przygotuje wystąpienie do organów ścigania o podejrzenie popełnienia przestępstwa.Bożena Chudak
Dorota Baranowska, powiatowa inspektor sanitarna zaapelowała, by korzystać w szpitalu z urządzeń do dezynfekcji rąk. Uspokoiła również, że chociaż sytuacja jest poważna, nie ma powodów do paniki.
W innych szpitalach w województwie lubuskim nie stwierdzono obecności bakterii Klebsiella pneumoniae.