Dawna Berlinerstrasse (dzisiejsza ul. Jedności) przed wojną była jedną z najbardziej ruchliwych i rozpoznawalnych ulic w mieście. To właśnie tu znajdowała się wytwórnia koniaków Buchholza i wytwórnia Otto Mülscha oraz ciekawsze kamienice miasta, przepełnione detalami architektonicznymi.
Przy ul. Jedności 38 (kiedyś Berlinerstrasse 83) znajduje się jedna z nich – piękna kamienica z początku XX wieku, która przyciąga uwagę, nie tylko ze względu na fakt, iż aktualnie wydobywa się z niej zapach pizzy…
Pod koniec XIX wieku działka, na której znajduje się budynek, należała do Josepha Andorfa, kupca posiadającego własną destylarnię. W 1900 roku zamówił on projekt nowego domu. Został on wykonany 21.05.1900 roku przez znakomitego miejscowego projektanta Carla Lorenza. Już sam projekt fasady robi wrażenie, gdyż jest to jeden z niewielu planów budowlanych wykonanych w kolorze!
Lorenz w mistrzowski sposób wykorzystał secesyjną ornamentykę oraz połączył kolory – czerwonej klinkierowej cegły z białym boniowanym parterem. Najważniejszym elementem ozdobnym, widocznym na planie, jest głowa otoczona kwiatami. Przy dokładniejszym przyjrzeniu można rozpoznać, iż jest to głowa Hermesa, patrona kupców. Według planów z tyłu kamienicy miały zostać wybudowane budynki destylarni z okrągłymi otworami wentylacyjnymi.
Projekt fasady nie został jednak zatwierdzony, a kamienica nieznacznie różni się od tej widocznej na planie. Ostatecznie głowa Hermesa została umieszczona w prostokątnej płycinie, półkoliste zakończenie fasady zostało zamienione na trójkątne oraz zaniechano zakończeń w postaci ozdobnych amfor. Przy każdym oknie znajduje się dekoracyjny element kwiatowy, który widoczny jest także na zdobionych kratach drzwi wejściowych.
Po zakończeniu inwestycji w budynku Andorff prowadził sklep kolonialny oferujący m. in. wina, likiery, alkohole wg własnej receptury np. poncz Rübenzahl, ale także szeroki asortyment cygar, tytoniu oraz papierosów.
Po wojnie w budynku działał jeden z pierwszych sklepów samoobsługowych w Zielonej Górze, w którym sufit wyłożony był lustrami. Działał do 1962 roku. Od 21 listopada 1976 roku obiekt jest wpisany do rejestru zabytków.
Obecnie w budynku znajduje się pizzeria, biuro rachunkowe i prywatne mieszkania, a dawna destylarnia została zamieniona na komórki lokatorskie. Wnętrze kamienicy jest zaniedbane, widać braki w oryginalnej posadzce, a ściany posiadają lamperię pomalowaną zielonkawą farbą olejną…
Tekst i materiał ikonograficzny:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry.