Na kickboxing skazana była od dziecka, mimo że najpierw uprawiała pływanie. Sporty walki to jednak to, czego szukała.
Emilia Czerwińska była kolejnym gościem naszej audycji „Sportowiec 20-lecia Uniwersytetu Zielonogórskiego”. Multimedalistka mistrzostw Polski zaczynała od kickboxingu już w dzieciństwie.
Tak mi się to spodobało od dziecka. Zaczynałam bić chłopców w przedszkolu. I tak zostało. Dziadek był bokserem, tata trenował karate. Najpierw pływałam z Radkiem Kawęckim u trenera Jacka Miciula. Po siedmiu latach stwierdziłam, że to nie to. Jak poszłam na pierwsze treningi, to wiedziałem, że chce tu zostać. Cały czas spotykam się z pytaniami, dlaczego ja to robię i czy nie mogłam wybrać na przykład modelingu.
Od pewnego czasu nasza zawodniczka przeszła na formułę MMA. W przyszłym roku odbędzie się kolejna, druga jej zawodowa walka.
Na razie zostaję z federacją KSW. Kolejna walka odbędzie się w przyszłym roku, ale nie znam dokładnego terminu. Trenuję dwa razy dziennie. Mieszam trzy dyscypliny, bo mam treningi zapasów., brazylijskiego ju-jitsu i treningi stójkowe.
W piątek ramach rozmów z cyklu “Sportowiec 20-lecia Uniwersytetu Zielonogórskiego” rozmowa z Zofią Berlikowską.