Jest ponad 6,5 mln zł. Potrzeba jeszcze przeszło 2 mln zł. Nie ustaje pomoc dla Ani Orłowskiej, małej zielonogórzanki, która cierpi na rdzeniowy zanik mięśni i potrzebuje najdroższego leku świata.
Zbiórka ruszyła z końcem września i potrwa do końca czerwca. Inicjatyw przybywa, zwłaszcza, że teraz – w dobie luzowanych obostrzeń – można sobie pozwolić na więcej. Akcję dla Ani organizuje tym razem sołectwo Sucha. W najbliższą niedzielę, przy tamtejszej remizie OSP odbędzie się piknik zatytułowany „Sucha dla Ani”.
Będą tam strażacy, atrakcje dla dzieciaków. Będzie można przejechać się wozem strażackim, “popsikać” z “sikawki”. Będzie generalnie można pobawić się w strażaka. Będzie dmuchaniec, będzie wata cukrowa, sklepik wioskowy zasponsoruje wodę i lody. Odbędzie się też mecz piłkarski-charytatywny.
Do akcji przyłącza się tradycyjnie także Katarzyna Prokopyszyn.
Z mojej strony będzie na pewno ciasto, przygotowałam dużo rzeczy na kiermasz, taką wyprzedaż garażową. Fantów mamy bardzo dużo, wszystko mamy. Mieszkańcy podczas ostatniej wyprzedaży, na Dzikiej Ochli byli bardzo hojni. Razem uzbieraliśmy niecałe 4 tys. zł.
I tak grosz do grosza, aż do pełnej kwoty. Piknik sąsiedzki przy remizie, w najbliższą niedzielę, 23 maja. Rozpocznie się o 10:00 o potrwa do 13:00.