40 lat temu w Stoczni Gdańskiej komitety strajkowe zawarły z komunistycznym rządem jedno z tzw. Porozumień Sierpniowych. Dokument dał podstawę do zarejestrowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. W ten sposób zakończyły się strajki robotników na Wybrzeżu. Na pamiątkę tego wydarzenia w całej Polsce odbywają się uroczystości. W Zielonej Górze działacze „Solidarności” zorganizowali je przy Pomniku Robotników, naprzeciwko kościoła Najświętszego Zbawiciela.
Powstanie „Solidarności” było jednym z ważniejszych kroków na drodze do zmiany ustroju na demokratyczny – mówił wojewoda lubuski, Władysław Dajczak.
Do „Solidarności” od początku jej istnienia należał Maciej Jankowski. W latach 1992-2018 działał jako przewodniczący zarządu związku w Zielonej Górze. Podkreśla, że wydarzenia sprzed 40 lat powinny być ważne również dla Lubuszan.
Maciej Jankowski uważa, że dziś przed „Solidarnością” nadal stoi zadanie pomocy pracownikom, ale też obrona tradycyjnych wartości. – Mam nadzieję, że weźmie ciężar obrony tych wartości. Tak, jak broniła wolności pracownika w roku 1980, tak będzie bronić tych wartości dzisiaj, w roku 2020 – dodał przedstawiciel związku.
W trakcie uroczystości wspominano również nieżyjące osoby związane z „Solidarnością”, m.in. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Annę Walentynowicz.